Dieta Szwedzka
Na stronie www.sfd.pl, na forum, użytkownik jogger tak wypowiedział się o diecie szwedzkiej: „Oto moje efekty diety: dzięki niej pozbyłem się około 7 kilogramów, w kolejnych 2 tygodniach następnych dwóch. Łącznie – spadek z 73 na 64 kg. W czasie diety czułem się fatalnie. Ogólne osłabienie, kłopoty z pamięcią, koncentracją, itp. Po jej zakończeniu zmierzony poziom glukozy był poniżej minimum – pewnie stąd część dolegliwości. Pomimo tych trudności zdecydowanie uważam, że rzeczywiście warto było. Pożegnałem się ze zwisającym brzuchem, odgrzebałem za ciasne spodnie, kołnierzyk koszuli przestał cisnąć, odzyskałem wagę sprzed około 3 lat. W sumie tak jakby głupoty, ale jakże cieszą. Do “starej” wagi nie wróciłem, tzn. od ponad pół roku trzymam się tej mniejszej.
Zdarzające się wahnięcia w górę koryguję kilkoma dniami wg Atkinsa (nie wiem, czy tak można, ale to działa). Sądzę, że w moim konkretnie przypadku utrzymanie wagi jest też skutkiem zmiany sposobu odżywiania się. Teraz zwracam uwagę na węglowodany, jadam o w miarę regularnych porach, nie po 18.00, oraz – radykalnie obniżyłem nadmierną konsumpcję węglowodanów. Wcześniej litr soku wypijany dziennie zapewniał tak z 0,1 kg cukru. W lecie były to 2, 3 kartoniki. Łącznie dawało to w szczytach konsumpcję około 2 kilogramów cukru tygodniowo w postaci (zdrowych?) soków owocowych… I to, co najważniejsze – do tego wszystkiego dochodzi wymierny efekt w postaci radykalnego obniżenia poziomu cholesterolu”.
Na tym samym forum Ania napisała tak (nanoszę tu małe poprawki w pisowni wyrazów): „O rany!!!! To jest dieta, którą właśnie ja stosowałam! Calutkie dwa tygodnie. Zaczęłam ją stosować, kiedy odstawiłam swojego bobasa od piersi. Ciężkie pierwsze dni, ale po czwartym dniu spokojnie przywykłam do porcji i do rozkładu posiłków. Po tygodniu czulam sie strasznie slaba, nie uprawiałam żadnego sportu w ogóle ciężko mi było sie ruszać. Dobrze, że za oknem szalała akurat zima stulecia i szkoły pozamykali, wiec siedzieliśmy sobie w domu. Przed dietą 64 kilo, po skończeniu 57kg. Teraz 54, ale to dzięki intensywnym ćwiczeniom i dopasowanej do nich diecie. Trzeba mieć bardzo, bardzo silną wolę, aby można było ją stosować. Mi pomogła, efektu jo-jo nie widać, ale nie wiem, czy zdecydowałabym się ponownie”.
Dieta trwa 13 dni. Pozwala w tym czasie stracić do pięciu kilogramów, a czasem nawet więcej, jak widać z powyższych relacji. Poniżej przedstawiam jadłospis, którego należy się bezwzględnie trzymać. Każdy „skok w bok”, i dietę trzeba zaczynać od nowa. Aby nie dopuścić do ponownego przyrostu wagi, trzeba przejść następnie na inną dietę. Trzeba dużo pić. Zabroniony jest alkohol, białe pieczywo i cukier do słodzenia.
Przykładowy jadłospis:
Dzień 1 i 8
śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
obiad: 2 jajka na twardo, duży pomidor, szklanka gotowanego szpinaku
kolacja: befsztyk wołowy (200 g), 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
Dzień 2 i 9
śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
obiad: befsztyk wołowy, 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek, świeży owoc np. jabłko
kolacja: 5 plastrów chudej szynki, 2 szklanki jogurtu naturalnego
Dzień 3 i 10
śniadanie: kubek kawy z kostką cukru
obiad: szklanka szpinaku, duży pomidor, świeży owoc np. grejpfrut
kolacja: 2 jajka na twardo, 5 plastrów chudej szynki, 5 liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
Dzień 4 i 11
śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru
obiad: 2 jajka na twardo, 1/2 kostki twarogu (100g), duża marchewka
kolacja: 2 szklanki jogurtu naturalnego, pół szklanki kompotu z owoców (gotowany bez cukru, owoce do konsumpcji)
Dzień 5 i 12
śniadanie: duża starta marchew z sokiem z cytryny
obiad: duża porcja gotowanej chudej ryby np. pstrąg.
kolacja: befsztyk wołowy, 5 liści sałaty, 9 różyczek gotowanych brokułów
Dzień 6 i 13
śniadanie: kubek czarnej kawy z kostką cukru, grzanka
obiad: gotowany, mały kurczak bez skóry, 5 dużych liści sałaty z łyżką oliwy z oliwek i sokiem z cytryny
kolacja: 2 jajka na twardo, duża marchew
Dzień 7
śniadanie: kubek czarnej kawy bez cukru
obiad: kawałek gotowanego, chudego mięsa, świeży owoc np. kiwi
kolacja: nic
(Źródło [jadłospis]: www.twojadieta.info)